• 1
    BLOG
    BLOG: teksty o sensie życia i drobiazgach, zapiski z codzienności, drobne myśli złapane w locie.
    Zajrzyj
  • 2
    OPOWIEŚCI
    OPOWIEŚCI: czasem fikcja, lecz nie zawsze. Krótkie teksty między blogiem a książkami, które możesz po prostu od ręki przeczytać do kawy. Albo do herbaty.
    Poczytaj
  • 3
    KSIĄŻKI
    KSIĄŻKI, czyli Marta Łysek na wynos. Zobacz, co napisałam i wydałam, pobierz darmowe fragmenty powieści!
    Sprawdź
POZNAJMY SIĘ
Co dla Ciebie mam?
- A co lubisz? - powinnam zapytać. Bo u mnie znajdziesz naprawdę różne treści. Są lekkie zapiski z codzienności, są zabawne i poruszające opowieści, jest kryminał... i komentarze do Ewangelii. A wszystko - w moim dobrym, wciągającym stylu. Tak, chwalę się, ale wiesz: piszę od 20 lat i to właśnie na ogół mówią moi czytelnicy. Ze chcą więcej.
Kim jestem i dlaczego piszę?
KLIKNIJ I SPRAWDŹ!
Wyświetlanie postów z 2020

Najnowsze historie

Fischer

Cezary siedział przez komputerem i gapił się w ekran. Nie powinni go tam wpuszczać. A szef nie powinien go tam wysyłać. Pazerny dupek. Kliknął „zapisz” i patrzył, jak program graficzny formatuje zdjęcia. Tym razem graficy nie będą musieli dorabiać krwi, ran ani narzędzia zbrodni. Siekiera wyglądała bardzo przekonują…

O pisaniu i słuchaniu

Piszę ostatnio serię historii.  Takich prawdziwych, storytellingowych historii, w pewnym sensie nie odbiegających za daleko od dobrego reportażu. Choć w innym sensie - różnych i to skrajnie. Cieszy mnie to pisanie, bardzo. Bo to nie jest tylko siedzenie przy laptopie i stukanie literek - ale przede wszystkim słuchanie…

Mikromomenty

Ostatnio tak pewien trend marketingowy nazwało Google i poczułam się oburzona, bo przecież to ja pierwsza je odkryłam. Choć w innym sensie. W sensie znajdowania siebie i napełniania się pewnością, że świat jest dobry i jest w nim spokój. I ten spokój udziela się też mnie. I wcale nie chodzi o to, żeby czuć go cały cza…

Sezon na bordery

Plaża. Wieczór, łagodny i jasny. Dzieci nie chcą wracać, więc siedzimy jeszcze, a brzegiem morza idzie pies. Z panią. Pani ma włosy blond i różową sukienkę, a pies czarno-białe futro i radość na pysku. Jest borderkiem, tak, jak jedna piąta psów, które spotkaliśmy w tym roku na plaży - zdecydowanie jest sezon na border…

Marcelina

Gdyby nie obezwładniający upał, Marcelina schowałaby się pod koc i udawała niewidzialną. Spróbowała nawet, ale upał szybko ją spod koca wypędził, więc zaszyła się w chłodnym pokoju na górze z nadzieją, że nikt jej nie znajdzie. Ale niestety. Pierwszy znalazł ją jakiś mały i uparty komar, zaraz potem irytacja, zło…